Saturday, March 20, 2010

first ride!








I went to visit my family today, only couple of miles so i didn't put my protectors on.
Easy turn - 5 - 10 degrees maybe, some sand mixed with salt, 40km/h and bang! i crashed.
Half of my knee cut out, 6 stitches, braeched muscle and broken artery during the surgery= 14 days in plaster cast.
Surgoen who was also a biker said that we will meet 18th of April on Season Opening so I won't be a creeple.
Oh, the most important- bike is ok, broken handlebars and left forward control only.

Remember - if you are dumbass without riding skills - just like me - always wear protectors, no matter if its rad or not.

---------
Pojechałem dziś odwiedzić rodzinę. Tylko kilka kilometrów więc nie zakładałem ochraniaczy.
Łagodny zakręt - max 5-10 stopni, piasek zmieszany z solą, 40 km/h i bum! ślizg.
Wycięta połowa kolana, 6 szwów, zerwany mięsień i pęknięta tętnica w czasie operacji = 14 dni nieruchomo w gipsie.
Na szczęście chirurg który mnie składał - też motocyklista, powiedział że spotkamy się w Częstochowie na otwarciu sezony, więc nie będę kaleką.
Co najważniejsze - dałem radę pozbierać się, wsiadłem na moto i wróciłem do domu, oprócz pogiętej kierownicy i urwanego podnóżka wszystko ok.

Pamiętaj - jeżeli jesteś matołem nie umiejącym jeździć, takim jak ja, zawsze używaj ochraniaczy, nieważne czy to jest cool czy nie.

Przy okazji - pozdrowienia dla Honorowego Członka Brzeszcze Biker Team, dzięki za poskładanie!

No comments:

Post a Comment